Archiwum miesiąca: październik 2017

Okruchy wspomnień

Mam taki zwyczaj, że odwiedzam groby swoich czworga dziadków zwykle w wigilię Wszystkich Świętych. Nie lubię tłumów na cmentarzach ani zakorkowanych dróg czy nerwówki na parkingach. Wolę względny spokój i ten moment, kiedy jeszcze groby nie są spuchnięte od barwnych … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

„Młodość szybko się zabliźni”

“Co się stało z naszą klasą?” – pytał kiedyś Jacek Kaczmarski. By za chwilę pokusić się o refleksję: „Już nie chłopcy, lecz mężczyźni, już kobiety, nie dziewczyny Młodość szybko się zabliźni, nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Sitka do laktozy

Stoję w kolejce do kasy za znajomą, która wykłada na taśmę zakupy. Mam takie zboczenie (jedno z wielu), że lubię przyglądać się cudzym zakupom spożywczym i snuć teorie, jak to jedzonko zostanie podane. No i tak sobie patrzę na tę … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Solo czy w orkiestrze

Siedziałam sobie wczoraj w sali koncertowej i z uznaniem patrzyłam na muzyków. Każdy z nich robił swoje, skupiony na własnym instrumencie, grał z kunsztem, maestrią i wychodziła z tego cudowna harmonia dźwięków. Tak zachwycająca, że chciało się zatrzymać czas. I … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Obrazek obyczajowy z rapem w tle ;)

Idę sobie wczoraj z psem. Jest wczesny wieczór. Nad rzeką snuje się tylko mgła i …my z psem. Wszędzie panuje cisza. Do czasu. Za chwilę moje uszy wyłapują rytmiczne dźwięki i niekoniecznie cenzuralne słowa. Kilkanaście sekund później oczy identyfikują dwóch … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Czym nie jest wolontariat?

Tak sobie dziś ponarzekam. Bo dlaczego mam udawać, że mnie coś nie wkurza, kiedy wkurza. A wkurza mnie wiele, tylko nie o wszystkim warto mówić. Chociaż nie wiem, czy w ogóle warto mówić, co człowiekowi leży na trzewiach, bo taki … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Nogami!

Marzyły mi się od kilku miesięcy. Co weekend zastanawiałam się, czy teraz się uda. I ciągle nie było nam po drodze – mnie i górom. Aż wreszcie się spełniły. I to w jakich okolicznościach przyrody! Grzechem byłoby dziś poskąpić czasu … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Sfilcowane dni

Październik wkracza w fazę sfilcowanych dni. Dzień mija błyskawicznie, jakby ktoś włączył przyśpieszony tryb wyświetlania filmu. Ledwie wyjdę po obiedzie z psem na spacer, a za moment wracam już w mroku i światłocieniu ulicznych lamp. Trzeba śpieszyć się uchwycić aparatem … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

“Iwona, kiedy botoks?” ;)

Idę dziś sobie szczęśliwa, że lekcje skończyłam, szkolnym korytarzem i spotykam kolegę, a ten pyta: Iwona, kiedy botoks? I zanim pojęłam, że kolega pyta o termin projekcji filmu, całe życie ze zgryzoty przeleciało mi przed oczami. A że miało co … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

O Izabeli przy poniedziałku, czyli stary, starszy, trup…

Poniedziałek. Każdy wie, czym grozi poniedziałek. Kto bardziej świadom, przygotowuje się do poniedziałku już w piątek. Unika szaleństw, które grożą rozstrojem żołądka i bólem głowy, nie przesiaduje do późna, wysypia się sugerowaną przez znawców zdrowego trybu życia liczbę godzin i … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz