Archiwum miesiąca: marzec 2020

Refleksje przy niedzieli

Chyba znowu powinnam zamknąć się na media, szczególnie społecznościowe, gdzie wszystko oparte jest o zasadę „hulaj dusza piekła nie ma”.Jesteśmy już co najmniej od dwóch tygodni wsadzeni w inny wymiar naszego życia. Poznajemy takie realia, o których tylko czytaliśmy w … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Na głęboką wodę

Jutro miną dwa tygodnie, od kiedy uczę zdalnie. W tym czasie nieustannie poszukuję metod, jak nie schrzanić wszystkiego. Nikt mnie nie przygotował na takie wyzwanie, podobnie jak i moich uczniów. Wrzucono nas na głęboką wodę, a niewielu z nas umie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Czy jestem społecznie pożyteczna?

Media, które teraz nie mają dla nas żadnych dobrych wiadomości, co jeszcze bardziej wzmaga poczucie bezradności, alarmują, że są już kraje w Europie, gdzie trzeba wybierać, kogo leczyć, a komu pozwolić umrzeć. Nie zazdroszczę lekarzom, którzy dokonują takich wyborów; wyborów, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

To dopiero tydzień

Jest taki dom, widać go, gdy jedzie się z Radomierza do Janowic Wielkich. Stoi na górze. Ma wielkie okna i przestronny taras z widokiem na Sokoliki, na Śnieżkę i na całe pasmo Karkonoszy. Ilekroć tamtędy jadę, w sercu czuję delikatne … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Małe szczęścia

Dziś Dzień Szczęścia. Można powiedzieć: ale sobie ten dzień wybrał dzień, tydzień, miesiąc czy rok. No cóż, są święta, które nie mają nic wspólnego z nastrojem chwili. Przychodzą i po prostu są, a my albo się im oprzemy, albo ulegniemy.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Syndrom Boga, czyli krok od szaleństwa

Dzień się wyraźnie wydłuża. To zapowiedź lata i zmiany czasu. Dla mnie chwile dość niekomfortowe. Przyzwyczaiłam się budzić, kiedy za oknem mrok. Zupełnie mi on nie przeszkadza. Zwykle budzę się przed szóstą. Nie umiem spać dłużej. Nigdy nie byłam śpiochem. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

“Innego końca świata nie będzie” ;)

Wyszłam dziś z psem. Poszłam na bezludne pola, do których mam niedaleko (zalety mieszkania bliżej wsi niż miasta). Po raz pierwszy, idąc z moją wilczycą, byłam czujna nie wobec zbliżających się psów, na które zwykle moja Hadra ma chrapkę, a … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Kolejny dzień, czyli oszust matrymonialny ;)

Kolejny dzień izolacji od otocznia przynosi duże napięcie. Czuję, że jak nie wyjdę na chwilę z domu, to eksploduję. Zasadniczo wyjść mogę, byle nie do ludzi. Nie sądziłam, że kiedykolwiek będzie mi ich brakować i to już po trzech dniach.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Dziennik czasów zarazy ;)

Zastanawiam się, na jak długo starczy nam poczucia humoru, by śmiać się z nowej sytuacji, kreatywności w wymyślaniu zajęć dla znudzonych dzieciaków czy zwykłej cierpliwości.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Jak w Oranie ;)

No i się doczekałam „Dżumy” w realnym wydaniu. Jeszcze rok temu, kiedy wykładałam ją maturzystom, wszyscy traktowaliśmy opisaną przez Camusa sytuację w kategorii abstrakcji.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz