Oby do poniedziałku ;)

64 kopia

Dobrze, że już jutro poniedziałek. Odpocznę sobie po pracowitym weekendzie :). W piątek prowokowałam straż miejską dymem, paląc kilogramy liści wygrabionych spod drzew. Wczoraj wymyłam hurtową ilość okien. A dziś od 5.30 (na zimowy czas – 4.30) jestem na nogach, bo w planach był plener rocznicowy Klubu. Był i… się od-był. Nawet deszcz zrobił sobie wolne na te trzy godziny naszego fotografowania. Konsekwentnie uprawiałam makro, bo nic innego interesującym mi się nie widziało. Szkoda, że niebo nie było tak malarskie jak wczorajszego wieczora. Ku swej radości wczorajsze widoki mam na zdjęciach, bo skusiłam Męża na wypad w nieznane z aparatem. Nie można było przecież przegapić zorzy na niebie. Dotarliśmy w okolice Chojnowa i …łaaadnie było :). Szczególnie industria na tle zachodzącego słońca uroczą mi się jawiła, stąd dużo czasu spędziłam na torach kolejowych, a konkretnie na przejeździe, gdzie budziłam zainteresowanie lub zdziwienie albo jeszcze zgorszenie bardziej rozsądnych tubylców.

A teraz zamiast oddać się rozrywce intelektualnej, jaką jest poprawianie prac klasowych, obrabiam zdjęcia i biję się z myślami (oj, boli), jak jutro wytłumaczę przed uczniami swoją niechęć do słowa pisanego (przez nich).

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *