Noc na Okolu

150

Całonocne czuwanie w ciemnościach pod Okolem już za mną. Nie sądziłam, że wykażę się taką dzielnością i nie zdezerteruję z tego pleneru dla dziwaków z ZKF (www.foto.tmzz.pl) 😉 Dwukrotne zdobywanie w odstępie kilku godzin szczytu uważam za niełatwe przedsięwzięcie, szczególnie, kiedy po raz drugi robi się to o trzeciej nad ranem, gdy ciemności kryją ziemię, a mrok rozpraszają tylko światła latarek. Kiedy szłam leśnym duktem każda mała gałązka leżąca na ścieżce kojarzyła mi się w nikłym świetle z ogonem szczura a kawałki kory z samym szczurem. Skąd to skojarzenie – nie mam pojęcia, pewnie zmęczenie umysłu i ciała dało w ten sposób znać o sobie. Bezsenna noc przy ognisku opłaciła się widokiem przecudnej urody. Nie mam na myśli przereklamowanego wschodu słońca, ale raczej widok kotliny w mgielnych snujach i naszej ukochanej Wilczej Góry, która z tej bieli wyrastała. Niestraszne mi były nachalne osy i inne paskudztwa, kiedy mogłam fotografować obrazki z bajki. Do domu wróciłam poobijana i posiniaczona, bo wspinanie się na skały oraz balansowanie na ich krawędzi nie jest moją mocna stroną. Przy okazji wyrażam wdzięczność Piotrkowi, który uratował mi życie, zatrzymując siłę grawitacji spychająca mnie w jakąś niezidentyfikowana otchłań. Mąż śmieje się, że wyglądam jakbym wróciła z wojny, ale przecież naprawdę stoczyłam zwycięską bitwę z wszechogarniającą mnie sennością :). I jakby tego było mało, gdy wróciłam do domu i skorzystałam z luksusu dwugodzinnego snu, pojechałam obsługiwać imprezę tenisową. Z oczami na zapałki starałam się dostrzec i uwiecznić urok odbijania rakietą żółtej piłeczki (dobrze, że była tak przeraźliwie barwna, bo inaczej mój mętny wzrok mógłby ją zignorować). A teraz dalej maltretuję oczy podczas obrabiania zdjęć w komputerze. Moja Mama mówi, a słusznie chyba prawi, że jestem nienormalna :). Jestem i dobrze mi z tym. Tylko rany na nodze  i łokciu trochę za mocno bolą.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Noc na Okolu

  1. Aga pisze:

    Zdjęcie przepiękne. Dlaczego nie ma go w galerii? Chyba powinnać dodać jeszcze jedną kategorię: góry. A co do siniaków i śmiania się przez męża, mam pomysł. Zepchnij go tylko z krzesła. Ale będzie śmiesznie :)).

  2. IP pisze:

    Zdjecie już powinno być w galerii. Wczoraj uzupełniałam. A co do Męża, to mściwa nie jestem. Tak bardzo 🙂

Skomentuj Aga Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *