Lato na półmetku

45

Pola pachną dojrzałym ziarnem. Gdzieniegdzie już straszą ścierniska. Lato, jak kobieta w średnim wieku, ma obezwładniające uderzenia gorąca. To znaczy, że wakacje są na półmetku. Teraz już będzie z górki. I wcale nie czuję ulgi. Na dodatek grzechocze mi przerzutka, ale to może dobrze, bo słyszę, że jadę. Z widzeniem bywa gorzej ;).

Nauka wyniesiona z dzisiejszej wyprawy: uważać na młódź ujeżdżającą skutery i na idiotów za kierownicą, którzy zawracają w miejscu swoje rozpędzone gruchoty ku uciesze równie idiotycznych pasażerów. I jeszcze jedno – następnym razem owinąć się moskitierą, bo po co wozić tabuny muszek i innych skrzydlatych cwaniaków na gapę.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *