Matematyka a kostka Rubika

4 kopia,

to ta pszczoła

Jak układać kostkę Rubika? Ile trzeba ruchów, aby wszystkie kolory znalazły się na jednej płaszczyźnie? Ile algorytmów jest do tego potrzebnych? I jeszcze, ile czasu zajmuje mistrzom wykonanie tego zadania? Tego miałam się dziś dowiedzieć na wykładzie w Instytucie Matematyki. Miałam. Zadanie wykonałam połowicznie, bo dalej za cholerę nie wiem, co z tymi algorytmami się robi i dlaczego ciągle tylko umiem ułożyć jedno piętro, a dalej mi się wszystko sypie. Jakieś dwie i pół dekady temu, kiedy kostka pojawiła się u nas, miałam na nią sposób. Po prostu rozbrajałam ją na czynniki pierwsze a potem skrupulatnie wkładałam pojedyncze elementy na właściwe miejsce. Trochę to trwało, palce bolały niemiłościwie, ale innego skuteczniejszego sposobu nie znałam :). Dziś widziałam takich spryciarzy, którym ułożenie kostki zajmowało kilkanaście sekund. Co więcej byli też tacy, którym wystarczyła jedna ręka, aby pokonać łamigłówkę Rubika. Chapeau bas!

Ale matematyka dalej mi nie służy 😉 Jakaś wybitnie zmęczona wróciłam z tego Wrocławia.

Wczoraj Junior Starszy tryumfował na Klubie ze swym zdjęciem ciągnikowym. Nawet mamę w tyle zostawił, bom dopiero trzecie miejsce za martwą pszczołę (w najwyżej ocenianych na DFV) dostała :). A wyróżnienie z powodu walczących pająków mi się dostało :).

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

1 odpowiedź na Matematyka a kostka Rubika

  1. knocik pisze:

    No no to rodzine rozbiłem ;)zabierając srebro 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *