Zupa grzybowa

Jak długo może gotować się zupa grzybową? Długo. Mój mimowolny eksperyment dowiódł, że nawet trzy godziny z hakiem. Dłużej się nie dało, bo przyjechałam do domu po zebraniu Echa i poczułam swąd spalenizny, który opanował całą przestrzeń mieszkalną a nawet wcisnął się do szaf. Co ciekawe – Junior Młodszy cały ten czas siedział w domu i wąchał smrodek, ale myślał, że mama gotuje coś, co właśnie tak powinno wonieć. Czy ja kiedykolwiek świadomie gotowałam coś tak śmierdzącego? Mam wrażenie, ze nigdy, ale widocznie syn ma odmienny pogląd. Niezależnie od tego garnek jest do wyrzucenia, firanki do prania, w mieszkaniu hula przeciąg, bo wietrzę. A zupa? A zupa do garnka przywarła i zrobiła się konsystencji stałej, trochę maźliwej i, co oczywiste, śmierdzącej, co oznacza, że obiad, który gotowałam na jutro będzie jednodaniowy. A tak chciałam sobie usprawnić życie. Może jednak lepiej, kiedy jestem mniej zorganizowana, a obiad przywożę od mamy. Wtedy jest szansa, że coś zjadliwego na talerzu się znajdzie. Taka ze mnie gospodyni.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *