Taki dzień po Wielkanocy

Taki dzień jest bardzo potrzebny. Wtorek po Wielkanocy, jak ja to nazywam, 3 dzień świąt. Przywilej nauczycieli i uczniów. Tak jak zresztą po każdej niedzieli powinien być poniedzielnik (nie mylić z poniedziałkiem). To czas na dekompresję. Na ustabilizownie funkcji życiowych, na wyrównanie ciśnienia. Wiecie jak to jest, szczególnie w pewnym wieku, gdy się gwałtownie wstanie. Krew nie wie, co ma zrobić, nie nadążą za naszymi ruchami i w efekcie mamy poczucie dezorientacji. Dlatego wszystko trzeba robić powoli. Tak jak powoli należy wychodzić ze świąt. Cieszę się, że mogę i współczuję tym, którzy nie mogą. Za to dojadam niedojedzone sałatki, odkurzam lodówkę, wygrzebuję z blaszek resztki ciasta. Ktoś musi.

A w połowie dnia przechodzę na tryb, który nazywam „niedzielne popołudnie”, czyli zaglądam w kalendarz, w plan lekcji, szukam pomysłu, jak sprzedać niechciany towar, czyli na przykład fenomen „Lalki” czy ideę „Potopu”. Bo przecież jutro już jest normalnie. Jutro już nie będzie czasu na myśl: „co by tu jeszcze zjeść”. Jutro będzie znowu seans spirytystyczny („Jest tam ktoś?” „Piotr, słyszysz mnie?”, „Kasiu, odezwij się!”).Coraz częściej łapię się na myśli, że w sumie to już mogłoby tak trwać do końca czerwca. Nie dlatego, że polubiłam to wywoływanie duchów i patrzenie w siebie na ekranie, ale dlatego, że nie wyobrażam sobie tego wynurzenia się z domowej przestrzeni i gwałtownego skoku w szkolną rzeczywistość, de facto na kilka tygodni. Tygodni, podczas których wszyscy będą chcieli nadrobić zaległości i stracony czas domowej edukacji. Niech już zostanie, jak jest. Siedźmy w domach, pilnujmy się, tym bardziej, kiedy dochodzą do nas tak przerażające wieści o chorobie i śmierci młodych ludzi. Są ważniejsze w życiu sprawy niż niezrealizowane tematy. Poza tym najlepszą szkołą jest życie. I akurat tej szkoły nikt nie chciałby przedwcześnie kończyć.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *