Tak jak być powinno

Przeszłam dziś przez miasto i widzę, że po letnich wyprzedażach przyszła pora na jesienne stylizacje. Manekiny na wystawach prężą piersi w brązach, zgaszonych czerwieniach, żółciach…Jak ja lubię te kolory. Aż żałuję, że nie mam rudych włosów i piegów, by w to wszystko na zasadzie mimikry się wkomponować 🙂

Patrzę z przyjemnością, jak koniec sierpnia ładnie wycisza lato i wprowadza mnie łagodnie we wrześniowy klimat. Zaraz trzeba będzie schować leżaki, stolik i krzesła ogrodowe, bo już psują decorum, kiedy z drzew zwisają dojrzałe jarzębiny, przekwitają słoneczniki i w sadzie spadają jabłka, a wieczory wieją chłodem. Już trzeba myśleć, gdzie pochować letnie sukienki i sandały, bo przecież znowu przybyło ich, choć nie było tego w planach (miało być zero waste – takie noworoczne postanowienie). Powyciągać bardziej jesienne i eleganckie, służbowe outfity i przy okazji też szykować się na coraz dłuższe wieczory. Co znaczy, że też warto zaopatrzyć się w dobre książki.

Czyli wszystko przebiega tak, jak powinno. No chyba, że znowu zamkną nas w domach i zostanie dresik, komputer i mówienie do siebie 😉

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *