Skąd się bierze mizoginizm?


Na przestrzeni kilku ostatnich lat trudno nie zauważyć, będąc kobietą, że zasiadający w ławach rządowych, a nawet politycy powiatowej Polski, nie lubią kobiet. To znaczy może jakieś tam bliższe stołu i łoża tolerują (w zależności rzecz jasna od stanu posiadania), ale kobiet jako takich, tych krajowych czy powiatowych już nie. Kobieta to produkt, który dobrze się sprzedaje na listach wyborczych, bo ładnie wygląda na plakacie i spełnia wymogi parytetowe. Ale nic ponadto. Bo nawet potem, jak już zasili szeregi tak zwanej elity politycznej, jest chowana za szerokimi plecami samców z odmiany homo politicus. Wystarczy zobaczyć, ile mamy kobiet realnie liczących się w tej dziedzinie.


Ale nawet nie o to mi chodzi, a bardziej o fakt, że ci faceci alergicznie reagują na płeć odwrotną. Słuchając rozmaitych notabli na rozmaitych szczeblach tej politycznej drabiny, łapię się za głowę z niedowierzaniem, w jakich czasach się znalazłam. Pomijam już fakt, że majstrowanie przy konstytucji kilka lat temu doprowadziło do zabrania kobietom prawa o decydowaniu o własnej macicy, a protestujące kobiety rozwścieczeni ich sprzeciwem nazwali szambem rozlanym na ulicę. Pomijam już to, że wobec kobiet użyto siły nieadekwatnej do skali protestów. Pomijam to, bo odeszło w przeszłość, a teraźniejszość pokazuje, że pogarda wobec kobiet sięga coraz dalej.
Nie kto inny jak minister od indoktrynacji każe dziewczynkom odchudzać się po pandemii, choć sam ewidentnie ma problem z sylwetką, jego kompan szkołom postuluje ugruntowywanie w uczennicach cnót niewieścich (za cholerę nie wiem, co to są cnoty niewieście, bo cnota nie ma płci). Stary kawaler, którego zwą naczelnikiem, wymyślił teraz, że z powodu alkoholizmu kobiet w kraju jest niska dzietność. Obśmiano to setkami memów i sprawa ucichła, ale problem z tą pseudodiagnozą pozostał i przelał moją czarę goryczy. Sprawił, że wykipiała we mnie złość, bo alkoholizm to raczej problem męski (alkohol kilka razy w tygodniu pije w Polsce co czwarty mężczyzna i co siódma kobieta, mężczyzn w Polsce sięgających przynajmniej raz dziennie po alkohol jest 15 proc., u kobiet odsetek ten wynosi 5 proc. Polki nie znalazły się w zestawieniu krajów, gdzie kobiety są najbardziej zagrożone alkoholizmem. Wysoko w tym zestawieniu jest np. Norwegia i Litwa), a wśród alkoholiczek nie brakuje matek, nawet kilkorga dzieci, które z powodu nałogu w rodzinie lądują w domach dziecka. Jeśli zaś chodzi o samą dzietność, to nie tu szukajmy przyczyn, tylko w niepewnej sytuacji ekonomicznej w kraju oraz lęku kobiety przed wadami genetycznymi płodu, którego nie będzie mogła usunąć, bo nie i już! A być może i sama umrze, czego dowodzą przypadki Izabeli z Pszczyny, Agnieszki z Częstochowy…
Nie wiem, dlaczego władza poniża kobiety, nie jestem psychologiem ani socjologiem, jestem tylko i aż kobietą, która ma zdolność do refleksji i dużo odwagi, by mówić, co myśli.
Uważam, że dużą winę za mizoginizm ponosi lęk mężczyzn przed kobietami, które de facto nie są tak słabe, jakby faceci chcieli. I nie nadają się tylko do kuchni, piastowania dzieci i do sypialni.
Mam szczęście, że zostałam w wychowana w domu, w którym ojciec nigdy mnie nie poniżył ani nie uderzył. Tam nauczyłam się szacunku do ludzi niezależnie od płci. Od ponad trzydziestu lat jestem mężatką i ze strony mojego męża nie odczułam nigdy, że jestem gorsza, głupsza i powinnam siedzieć cicho. Wręcz przeciwnie, zawsze jestem zachęcana i motywowana do realizowania siebie. Może dlatego, że i mój mąż to człowiek mający poczucie własnej wartości i nie potrzebuje umniejszać innych, by czuć się komfortowo
Liliput potrzebuje podnóżka, by dorównać reszcie, a mentalny karzeł tworzy swój podnóżek z tych, którzy są przyczyną jego kompleksów.
Zawsze mówię swoim uczniom, że jeśli nie masz poczucia własnej wartości, to upokarzasz innych, by podnieść i dopieścić swoje ego.
Jeśli nie kocha się samego siebie, nie pokocha się innych. 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *