Mam pewne wątpliwości

3

Nie jestem chyba normalna. Zamiast piec kruche bożonarodzeniowe ciasteczka jak moja mama i bratowa – piszę wywiad do świątecznego Echa. Zamiast myć okna jak moja mama, bratowa i gospodarne koleżanki – piszę wywiad od świątecznego Echa. Zamiast kompletować prezenty pod choinkę jak moja mama, bratowa, koleżanki i Mąż – piszę wywiad do świątecznego Echa. Święta już za dwa tygodnie. W sklepach kolorowo z przewagą czerwieni. Wanilia, imbir i cynamon pachną od samych drzwi (a może mi się tak wydaje). W klasach stoją już choinki. Od pół miesiąca w mieście wiszą świąteczne dekorację i pewnie lada dzień zapalą się na nich światełka. A mnie to jakoś bokiem obchodzi. Gdzieś mi się zgubiła magia świat. Przepadła we wszechobecnej komercji. Zanim zasiądę do kolacji wigilijnej, jestem już zwykle umęczona gotowaniem, smażeniem, sprzątaniem, użeraniem sie z Juniorami i Seniorem. I kiedy tak mogłabym pójść spać zaraz po rytualnym skonsumowaniu karpia, okazuje się, że trzeba by jeszcze Panu Bogu świeczkę…, czyli udać się na Pasterkę. Nie mówię, że tego nie lubię, ale dlaczego takie imprezy odbywają się w porze, kiedy w normalnych sytuacjach przeżywam fazę REM mojego snu.

Gdyby nie karp, uszka i pierogi wykluczyłabym święta z mojego kalendarza i zastąpiła je świętym spokojem :). Chyba naprawdę nie jestem normalna?

A zima dziś nie przyszła.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *