Pada śnieg, pada śnieg…

9 kopia

Zasypało miasto i sypie dalej. Dziś siedzę w domu i odgruzowuję pokój Juniorów. Nie miałam pojęcia, jak wiele niepotrzebnych rzeczy można skumulować na szafie, pod łóżkiem, za biurkiem itp. Zaczęłam myć okna, ponieważ dobre gospodynie tak przed świętami czynią, i płyn postanowił mi zamarzać na szybach od zewnętrznej strony. Ten zdumiewający fakt skutecznie mnie rozgrzeszył z niechęci do kontynuowania zajęcia.

Robi się naprawdę zimno a w mediach straszą coraz większym mrozem. Kiedyś lubiłam nawet taka biała aurę, ale od kiedy jestem zmotoryzowana, padający śnieg i mróz kojarzą mi się tylko ze ślizgawicą na drodze i z zaspami. Jazda po mieście z prędkością 30 km/h do najprzyjemniejszych nie należy. A jak zamarzają drzwi w samochodzie, to już w ogóle tragedia 😉

Dziś Junior Starszy miał swój dzień w Klubie. Fotka tygodnia do niego należy. To jego debiut w tej roli. Mnie przypadło trzecie miejsce za czarno-biały kicz pod murami miejskimi. Ale skoro się podobało… 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *