Archiwum miesiąca: lipiec 2010

Polscy Anglicy z Zagrodna

Można powiedzieć, że Marek jest prawdziwym farciarzem. Ma zjawiskowo uroczą żonę, czworo dzieci, jest właścicielem pokaźnego stadka arabów i ośmiohektarowego gospodarstwa w Zagrodnie.

Zaszufladkowano do kategorii Artykuł - Echo Złotoryi, Bez kategorii, Reportaż | Dodaj komentarz

Solejuk z Wilkowyj w Złotoryi

W ostatnim, podwójnym numerze wakacyjnego Echa ukazał sie mój wywiad z Sylwestrem Maciejewskim, odtwórcą roli Solejuka w Ranczu.

Zaszufladkowano do kategorii Artykuł - Echo Złotoryi, Bez kategorii, Wywiad | 2 komentarze

Józef K. na PWr.

Wczoraj pojechałam z Juniorem Starszym do Wrocławia zawieźć papiery na uczelnię (jego przyszłą?/niedoszłą?).

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Nikt niczego nie słyszał

Wczoraj w naszym miasteczku jakiś zwyrodnialec zasztyletował kobietę. Wykrwawiła się na chodniku, bo nikt niczego nie widział.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Jeden komentarz

Nowy scenariusz

To, że z nudów można czytać, jest zrozumiałe samo przez się (przynajmniej dla mojej generacji), ale żeby pisać…? A miało być tak atrakcyjnie.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii, Felieton | 2 komentarze

Oddam koty!

Leje. I tym słowem można by załatwić cały wpis dzisiejszego dnia, ale aż tak ascetyczna w werbalizacji nie jestem.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 4 komentarze

Sos beszamel w powietrzu

Po porannej burzy pola, które mijałam, jadąc sobie bezdrożami, wyglądały jakby wylądowało na nich UFO i zostawiło nieczytelne dla ziemian piktogramy.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 3 komentarze

Lato na półmetku

Pola pachną dojrzałym ziarnem. Gdzieniegdzie już straszą ścierniska.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Kiczowaty koniec dnia

Zbierałam dziś rano materiał do Echa na temat niewidzącej11-miesiecznej Wiktorii – wcześniaczki ze Starej Kraśnicy.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Incognito na Zlocie Czarownic

Ponad 30 stopniowy upał jest dobrym alibi na me lenistwo.  

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Otagowano , | Dodaj komentarz