Trudna walka z grawitacją

Wiecie, że jest Dzień uśmiechu? Ja dowiedziałam się o tym dzisiaj. I od razu zdecydowałam się przystąpić do obchodów tego święta. Tym bardziej, że zbiegło się w czasie z piątkiem, a piątek, jak wiadomo, sprzyja uśmiechom. Nawet jeśli jest to piątek z siedmioma lekcjami polskiego 😉

A propos przypomniało mi się, jak moja koleżanka z pracy na początku roku szkolnego stoi przy tablicy z planem lekcji i spisuje: poniedziałek: angielski, angielski, angielski, wtorek: angielski, angielski……i dopiero koło środy orientuje się, że ma same angielskie w tygodniu, bo przecież … uczy angielskiego.

A wracając do uśmiechu, to powiem Wam, że to święto powinniśmy obchodzić hucznie, huczniej nawet niż Boże Narodzenie, bo akurat Boga to my na ustach mamy częściej niż z uśmiech. A jedno nie wyklucza drugiego! I u znowu przypomniało mi się, jak kiedyś, gdy jeszcze chodziłam na nabożeństwa do swojej parafii, przyjechał na rekolekcje franciszkanin i podczas kazania zapytał nas znienacka: Co wy wszyscy jesteście tacy smutni? Przecież jesteście w kościele, blisko Boga! I wtedy uświadomiłam sobie, że nasza wiara… wróć – celebrowanie naszej religii opiera się na smutku, powadze, dramaturgii obrzędu. A gdzie ta franciszkańska afirmacja życia? Radość z tego świata? Miłość do wszelkiego stworzenia?Radować się to my akurat nie bardzo umiemy. Jak nie wypijemy, to i z zabawą krucho. Na co dzień chodzimy z kijem w dupie, z zaciśniętymi ustami i z nosem na kwintę. Radosny człowiek budzi podejrzenie, że coś bierze. W najlepszym przypadku tabletki na szczęście, w najgorszym, że postradał zmysły albo nie oglądał Wiadomości, ewentualnie innych Faktów.

Dlatego chyba na ten uśmiech jest tyko jeden dzień w roku. Ale ja Wam życzę, żeby uśmiechać się nie tylko od święta. Może jak zaczniemy praktykować uśmiech nieokazjonalny, a codzienny, to wejdzie nam on w krew i świat stanie się bardziej znośny 😉


Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *