Do świąt 42 dni

Do świąt jeszcze 42 dni. Kto by pomyślał, patrząc na wyposażenie półek sklepowych w galeriach i dyskontach, gdzie rozsiadły się czekoladowe mikołaje w towarzystwie marcepanów i pierników. W kinach też już królują pachnące cynamonem bożonarodzeniowe komedie romantyczne. Tylko pogoda jakby jeszcze lekko w niedoczasie, w klimat jak zwykle niewpisana.

Znowu ktoś każe mi ścigać się z czasem, jakby nie wystarczało ściganie się z samym sobą: ulepszanie, odmładzanie, odchudzanie, do czego ciągle nawołują mnie media, podtykając pod nos w moim smartfonie co rusz to nowe motywacyjne filmiki. Algorytmy fejsbuka i instagrama wyczuły, że powinnam nad sobą pracować – jakby tu oględnie powiedzieć – na szerokiej niwie. Ramiona, brzuch, pupa, łydki, uda…Patrzę na ćwicząca instruktorkę i próbuję zapamiętać kilka prostych ruchów na pozbycie się tego węża, co mi oplótł brzuch, z nadzieją, że jak tak codziennie rano przez pięć minut zrobię kilka wymachów i uniesień, to do świąt będę płaska, jak nie przymierzając, fabuła powieści Blanki Lipińskiej. I już planuję od jutra rozpocząć codzienny marsz ku doskonałości, kiedy w oko wpada mi filmik z instrukcją pozbycia się leniwych pośladków. Znowu kilka ćwiczeń do zapamiętania. Niby proste, ale już mi się mieszają z tymi na brzuch, a tu jeszcze jedna z rolek na Instagramie mówi mi, jak łatwo wysmuklić uda w 10 minut dziennie. Ok. Uda też się przydadzą, szczególnie smukłe, bo wtedy ten tyłek na czymś się fajnie będzie eksponować, ale jak ja z tym wszystkim zdążę i jak się połapię, co jest na co? Tym bardziej, że poza udami i tyłkiem sypię się jeszcze w innych miejscach.

Na szczęście litościwy fejsbuk, jakby przeczuwając moje pomieszanie i rosnący sceptycyzm, wyświetla mi reklamę gaci, które magicznie kryją i brzuch, i uda, i jeszcze robią pupę. (przydałyby się jeszcze takie gatki na twarz). No i super, kupię majty, a może nawet cały gorset, bo przecież jakieś wygibasy na biust też by się przydały a żeby to wszystko zgrać, doby by mi zabrakło. A tak zaoszczędzę czas, bo przecież do świąt już tylko 42 dni 😉

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *