Nadal zima

82 kopia

Piątek upłynął w pracy leniwie. To chyba taka rekompensata przed kolejnym tygodniem. Chwila na wyciszenie. Nie popracowałam długo, bo dziś wszystko było odświętne i na wysokich tonach, wszak Dzień Patrona obchodziliśmy. Zaliczyłam dwa apele i natchniona poezją oraz słowami Starosty, który, jak nigdy, mówił składnie, powlokłam się do auta objuczona materiałami na wyjazd. I kwiatami, które z przydziału dostałam, jako nauczyciel(ka), od samorządu. Kwiaty ostatnio dostaję codziennie od wtorku i to z rozmaitych powodów. Nie powiem – przyjemne doznanie :). Szczególnie kiedy przychodzę do szkoły a tam na mnie czeka przecudnej urody słonecznik z dedykacją od sympatycznej absolwentki – Pauli (w tym miejscu serdecznie ją pozdrawiam) :). W ogóle zaskakuje mnie pamięć i słowa sympatii ze strony byłych uczniów. To mnie trzyma w pionie i paść nie pozwala.

A śnieg pada nadal. Na szczęście zanim osiąga poziom ziemi, zamienia się w deszcz, więc biało nie jest, aczkolwiek mokro. Chmury zasnuły niebo szczelnie i powoli zapominam, jak wygląda słońce. Słyszałam, że w Przesiece drzewa połamało i drogi są nieprzejezdne. Może to tylko plotka, ale trochę niepokojąca. Liczę na to, że pogoda jednak będzie nam sprzyjać, coś w końcu musi :). Jeszcze przed wyjazdem planowany jest plener w Chełmach. Chętni są. Zobaczymy ilu z nich wstanie przed 6 rano w niedzielę?

Właśnie wysłuchałam prognozy pogody. Nadal zima.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *