Samo życie

'14

Junior Starszy zaczepił mnie dziś na szkolnym korytarzu i pyta:
– Co tam u ciebie słychać?
– Nic , lekcje mam?
– Z którą klasą?
– Z 1 e
– A potem
– Też z 1e
– Eeee, taka monotonia – skwitował na koniec i poszedł, pozostawiając mnie w osłupieniu.

 W ogóle Junior mnie ostatnio zadziwia. Kilka dni temu rano odwiozłam Młodszego do jego szkoły, wysadziłam pod budynkiem i ruszyłam w znanym kierunku na Kolejową 4. I kiedy już tak sobie powoli właśnie odjeżdżałam, Starszy odzywa się głosem flegmatyka: Ciekawe dlaczego on tak za nami biegnie? Kto? – pytam, z równie mikrym zapałem, zmylona spokojnym tonem syna. I oczywiście jadę dalej. Maks – odpowiada, ponownie bez większej energii, Starszy. Wtedy dopiero spojrzałam w lusterko wsteczne. Faktycznie, z rozwianym włosem i widoczną, z kilkunastu metrów, zadyszką gonił za nami Młody, bo jak się okazało zapomniał pieniędzy na klasową składkę.

Samo życie 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *