Na koniec roku

Widzę, że dziś wielu moich znajomych dokonuje podsumowania mijającego roku. Nic w tym dziwnego. Coś się kończy, choćby to miały być kartki w kalendarzu. Wraz z każdym końcem przychodzi czas na resume, na wnioski. Niektórzy uważają ostatni rok za pełen wrażeń, inni za trudny, jeszcze inni nazywają go owocnym, a ja nie mam żadnego określenia. I wcale nie uważam tego za złe czy niepokojące.

Kiedyś czytałam, że jednym z czynników , które sprawiają, że w dojrzałym wieku mamy wrażenie przyśpieszającego czasu, jest to, że omija nas już wiele budzących emocje (i te dobre i złe) zdarzeń. Żyjemy rutyną. Jedziemy wozem życia po wyżłobionych koleinach. Dzień jest podobny do dnia, który niczym nie wyróżnia się spośród innych, więc czas przecieka przez palce. Nie ma słupów milowych, które w jakiś sposób definiowałyby kolejny rozdział naszego życia.

Może dlatego i ja nie umiem określić, jaki to był dla mnie rok. Poza tym, że mój najmłodszy syn wziął ślub, a ja wzbogaciłam się o drugą synową, poza tym, że moja wnusia obchodziła swoje pierwsze urodziny, poza faktem, że po 15 października wreszcie po 8 latach zaświeciło światełko nadziei, że może być normalnie, to dni mijały bez spektakularnych wzlotów i upadków. Nie znaczy to, że było totalnie nudno, nie – wszak życie zawsze ma jakiś smak. Raz słodki, raz cierpki, bywa też pieprznie lub gorzko. Wszystkie te smaki dało się w tym roku wyczuć, ale tak umiarkowanie, bez szaleństwa, jak w szkolnej stołówce. Nie za tłusto i nie za chudo. I to mi wystarczy.

Bywały takie lata, kiedy los nie zawahał się mnie przeczołgać, kiedy miałam życiowy rollercoaster, wtedy pamiętałam każdy miesiąc, każdy szczegół, ale akurat za tym nie tęsknię.

Wolę tak jak teraz powiedzieć, że po prostu minął rok. I liczyć na to, że kolejny nie będzie gorszy. Czego każdemu życzę 😊

P.S. A zdjęcia z sylwestrowego spaceru, który pozwolił mi to wszystko przemyśleć.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *